Witajcie po Świętach :)
Zapewne w Waszych domach zostają resztki ciast, na które nikt już nie może
patrzeć, a co dopiero jeść, więc przedstawiam Wam pomysł, co ja zrobiłam z
takich niedobitków. Bajaderki- bo o nich mowa, to wdzięczny sposób na
wykorzystanie różnych kawałków ciast. W dodatku
już jutro Sylwester, więc takie kolorowe kulki mogą być świetną słodką
przekąską na sylwestrową domówkę :).
Polecam i życzę smacznego!
Składniki na 20 sztuk: (inspiracja)
- po kawałku różnych ciast (u mnie biszkopt, sernik, kawałek kruchego ciasta- oczywiście bez kremów)
- pół słoika dżemu z czarnej porzeczki
- 2-3 łyżki wódki (lub innego alkoholu)
- 2 łyżki kakao
- można dodać inne składniki jak posiekane orzechy, rodzynki, migdały, itp.
Kawałki ciast rozkruszyć palcami jak najdrobniej, dołożyć
dżem, kakao i wódkę. W zależności od konsystencji dodać więcej suchych/mokrych
składników. Formować w rękach małe kulki wielkości orzecha włoskiego. Dowolnie
udekorować i wstawić do lodówki.
Ja udekorowałam swoje bajaderki na trzy sposoby. Pierwsza
partię obtoczyłam w kakao. Drugą-
posypałam wiórkami kokosowymi a trzecią- kolorowa posypką (te najpierw
polałam polewą wykonaną z 1 łyżki masła, 1 łyżki kakao i 1 łyżki cukru pudru- doprowadzić do wrzenia i polać
bajaderki a następnie obtoczyć w
wiórkach i posypce- lepiej się trzymają).
Przepis bierze udział w akcji: