Wielu ludzi sądzi, że rolada to skomplikowane ciasto. Prawda jest jednak zupełnie inna. Rolada to jedno z najprostszych ciast, jakie można sobie wyobrazić. I w dodatku kombinacje kolorystyczne i smakowe nadzienia są również nieograniczone. Ja do tej pory popełniłam kilka rolad, m. in. jabłkową i śmietanową z brzoskwiniami. A dziś przedstawiam Wam roladę truskawkową.
Biszkopt na roladę:
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki pszennej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Białka
ubić na sztywną pianę, partiami dodawać cukier i chwilę ubijać,
następnie wlewać po jednym żółtku, cały czas ubijając. Do ubitej masy
dodawać po łyżce przesianej mąki z proszkiem do pieczenia, delikatnie
mieszając, zgodnie ze wskazówkami zegara. Gdy wszystko ładnie się
połączy równomiernie wyłożyć na blachę posmarowanej cieniutko margaryną i
wyłożonej papierem (ok 23 na 36cm).
Piec 17- 20 min w temp. 180ºC.
Nadzienie:
Smacznego! :)
Nadzienie:
- 300 ml śmietany 36% (u mnie było około 400 ml i rolada nie chciała się potem ładnie zwinąć)
- 1 łyżka żelatyny
- około 10 sztuk mrożonych truskawek (mogą być też świeże)
- 1-2 łyżki cukru pudru
Smacznego! :)
Na pewno pyszna! :)
OdpowiedzUsuńwspaniale wygląda, ale mi się truskawkowego zachciało :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie siostra mnie męczy, żeby zrobić roladę truskawkową :P Musze kiedyś też ją popełnić :P
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie i pewnie pysznie smakuje. Na pewno wypróbuję ten przepis, poczekam na świeże truskawki (te mrożone chyba jednak mają za dużo wody...).
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o zwijanie rolady, to... zawsze przerzucam po upieczeniu na ściereczkę (roladę po upieczeniu przykrywam ściereczką i drugą blaszką, odwracam "do góry nogami"), nigdy jeszcze nie posypywałam ściereczki cukrem pudrem ale też nigdy... rolada mi nie popękała. Cały sekret chyba leży w tym, aby biszkopt nie był zbyt suchy... . Serdeczności :-)
wygląda wspaniale ;D
OdpowiedzUsuńZ pewnością pyszna... Pamiętam siebie, kiedy byłam taka młodziutka, jak ty i też, jak ty bawiłam się w kuchni eksperymentowaniem, zmieniałam proporcję, wprowadzałam nowe składniki i tak mi zostało, bo lubię... Przepraszam za bezpośredniość, ale łatwiej mi to było ująć. Dziękuję za wpis i zapraszam...
OdpowiedzUsuńDla mnie rolada jednak aż tak prosta nie jest... Za to szalenie efektowna :) Twoja wygląda wspaniale, a to różowiutkie nadzienie jest po prostu urocze :)
OdpowiedzUsuńCudo. Koniecznie muszę wypróbować przepis:)
OdpowiedzUsuńFakt, to nie jest trudne ciasto, wystarczy dopilnować, żeby biszkopt miał odpowiednią grubość i żeby zbytnio nie wysechł. A potem to już tak jak piszesz, możliwości są nieograniczone.
OdpowiedzUsuńStrasznie tęsknie do pierwszych truskawek, ech.